Nasz Kapłan Przemysław objął Naszą Parafię w 2014 roku. Od początku swojej posługi jest proboszczem życzliwym, dostępnym i oddanym naszej Parafii, szczególnie naszym dzieciom. Organizuje półkolonie, na których dzieci mają pełne wyżywienie, za które nie bierze żadnych pieniędzy. Pielgrzymuje z dziećmi komunijnymi, rozdaje prezenty, cukierki. W czasie Mszy dla dzieci gromadzi dzieci wokół siebie i objaśnia „na prosty rozum” prawdy wiary, co jest wartościowe nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Jest gościnny, funduje torty z różnych okazji i zaprasza na nie wszystkich parafian. Udostępnia prasę, ofiarowuje książki. Opiekuje się grobami poległych w czasie II Wojny Światowej. Zorganizował pielgrzymkę do Ziemi Świętej, Częstochowy, Ostrej Bramy, Gierzwałdu. Procesje na uroczystość Bożego Ciała są organizowane przez całą wieś, aby dotrzeć do wszystkich zakątków i wszystkich ludzi. Mobilizuje do wiary naszych parafian, przekonuje te rodziny, osoby, które nie ochrzciły swych dzieci, nie zawarły związków małżeńskich, starszych ludzi, którzy nie przyjęli sakramentu bierzmowania, do przyjęcia sakramentów, aby je przyjęli i otworzyli się na ich dar. Nie chce za to pieniędzy! Jest autorytetem godnym naśladowania. Wciąż zadowolony i uśmiechnięty zagaduje tych, których spotyka na drodze.
Przed przyjściem do naszej Parafii był misjonarzem w Kazachstanie, ale ze względów zdrowotnych wrócił do Polski. Trafił do Szpitala Klinicznego w Poznaniu na ul. Przybyszewskiego, gdzie wykryto u Niego guza mózgu. Po pewnym czasie został wezwany na operację, gdzie ci lekarze, którzy wcześniej wykryli guza, ponownie przeprowadzili rezonans głowy i stwierdzili, że guza nie ma a głowa jest czysta. To cud Boga, bo żywa wiara czyni cuda. Po tym Proboszcz odprawił Mszę Dziękczynną. Dla nas to wielkie świadectwo.
Mając tak wspaniałego Kapłana, i doświadczając tak pięknego świadectwa, bardzo uwierzyłam, że Bóg Ojciec jest na pierwszym miejscu i należy Go w cudowny sposób uwielbiać, czcić i modlić się na Różańcu do Matki Bożej, upraszając nawrócenie grzeszników do Boga, w naszych rodzinach, parafiach i całym świecie. Piękne świadectwo naszego proboszcza uświadamia mi, że Pan Jezus żyje i uzdrawia nas nadal, dlatego nawracajmy się poprzez spowiedź i uczestnictwo w Mszach Św. Chwalmy naszych Kaplanów, bo dobre wypowiedzi i życzenia są dla nich błogosławieństwem. Oddawajmy ich i siebie pod opiekę Boga, to będziemy szczęśliwi, radośni, a w naszych sercach pojawi się prawdziwe światło miłości!